Święto św. Elżbiety Węgierskiej (2025)
Uszczęśliwiała ludzi Bogiem i Jego Miłością
Urodziła się w 1207r. na Węgrzech w rodzinie królewskiej. Na zamku otrzymała staranne i dobre wyksztalcenie. Mając 15 lat poślubiła Ludwika IV. Urodziła troje dzieci. Mając zaledwie 20 lat została wdową. Zmarła 17 listopada 1231r. mając zaledwie 24 lata. Cztery lata później, w 1235r. została kanonizowana i ogłoszona świętą. Życie św. Elżbiety było więc stosunkowo krótkie, ale za to bardzo intensywne, i co najważniejsze doprowadziło ją na szczyty świętości.
Św. Elżbieta Węgierska, patronka Ssióstr Elżbietanek i patronka Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, jest także i dzisiaj dla nas wszystkich wyjątkowym świadectwem poświęcenia się Bogu przez naśladowanie Chrystusa. Stała się świętą, bo uwierzyła miłości Boga i pozwoliła by to właśnie miłość Boga przemieniła całe jej życie. Kochała Jezusa przeogromną miłością, poświęcając Mu wszystkie siły swojego krótkiego życia. Była zawsze w pełni gotowa i otwarta na Boże wezwania oraz na pełnienie Bożej woli. Jej życie pięknie odzwierciedla Ewangelię Jezusa Chrystusa przez całkowite poddanie się woli Boga oraz przez wyrzeczenie się wszystkiego, po to by budować Królestwo Boga na ziemi.
Żyła na co dzień przykazaniem miłości, którego wzorem do naśladowania jest Jezus Chrystus: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem”. Przełożyła w życiu na konkretne czyny ewangeliczny program Jezusa Chrystusa: „Kto będzie się starał zachować swoje życie straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je”. „Jeśli kto chce pójść za Mną, nich się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. „Jeśli chcesz być doskonały, idź sprzedaj co posiadasz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną”.
Św. Elżbieta pragnęła radyklanie naśladować Jezusa, który będąc bogaty, stał się ubogim, i czyniła to według przykładu św. Franciszka z Asyżu. Uważała, by nie pogrążyć się w przemijających rzeczach tego świata. Wyrzekła się więc zaszczytów, światowych ambicji, przepychu dworu, wygód bogactwa i drogich strojów. Opuściła swój zamek i zamieszkała wśród odrzuconych i zranionych przez życie, po to, aby im każdego dnia jak najlepiej służyć. Zapominając o sobie samej, św. Elżbieta starała się być blisko potrzebujących i odkrywała obecność Jezusa w ubogich, w ludziach z marginesu społecznego, w ludziach głodnych i chorych.
Co warto podkreślić, że służąc ubogim i potrzebującym, często pracowała własnymi rękami. W kuchni przygotowywała posiłki i zmywała naczynia. W szpitalu osobiście służyła pomocą chorym i cierpiącym. W domu tkała wełnę i szyła ubrania dla ubogich, aby zarobić dla nich na chleb. Św. Elżbieta pokazała, że w życiu tak naprawdę liczy się tylko miłość. Żyjąc duchem Ewangelii Jezusa Chrystusa szła przez życie drogą miłości Boga i ludzi. Promieniowała na co dzień radością i pogodą ducha oraz ogromnym pokojem swojego serca.
Skąd czerpała tak wielką żarliwość i wewnętrzną moc do tak pięknego świętego życia? Ta moc pochodziła z jej codziennej relacji z Bogiem, z jej modlitwy, która była nieustanna i bardzo głęboka. Doświadczając miłości Boga, szczególnie w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu oraz w czasie Mszy św., potrafiła potem iść do ludzi i obdarzać ich, nie swoją miłością, ale miłością samego Boga. Obdarzała innych zwłaszcza najuboższych dobrocią samego Boga, który jest Miłością. Bo jak często sama powtarzała siostrom: „powinniśmy uszczęśliwiać ludzi Bogiem i Jego miłością”. Amen.
(o. R.)




